Autor |
Wiadomość |
AnnieXD |
Wysłany: Sob 19:41, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
Młodego, młodego, ale wielkiego Mój 3-kilowy Spaślaczek...niech rośnie zdrowo Ale pyszczek ma taki słodki... |
|
|
G&R |
Wysłany: Pią 23:46, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Aniu, jak to u młodego kociaczka. Pumbuś, gdy do nas trafił też miał takie spojrzenie. Malec wyrósł na cudownego kocura. |
|
|
AnnieXD |
Wysłany: Pią 21:57, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Oczy mojego Pisklaka są nie tyle tajemnicze(chociaż również), co raczej takie...niewinne i ciekawskie |
|
|
G&R |
Wysłany: Pią 21:49, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Te tajemnicze oczy chyba najbardziej mnie urzekają w tych stworzeniach. |
|
|
AnnieXD |
Wysłany: Pią 21:31, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
Koty są wspaniałe.Właśnie ta ich niezależność od człowieka mnie w nich fascynuje.Sama mam kotkę rasy Neva Masquerade o imieniu Lavanya.Po prsotu...jest taka kochana, cudowna...no i te jej wielkie, niebieskie patrzałki |
|
|
Dogs4ever |
Wysłany: Sob 18:00, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
Ja kotka nie mam. Ale za to mam psa, który ich nienawidzi i dlatego też kota mieć nie mogę. Szkoda. Bo są takie słodziutkie.Mają takie piękne oczka, zresztą mi się każde oczka zwierzaków podobają, ale psiaków i kotków najbardziej;D Lubie kotki szczególnie dachowce. Piękne są. Bosko wyglądają jak się bawią xD A z rasowych najbardziej podoba mi się: Turecki angorski oraz Ocicat:) |
|
|
G&R |
Wysłany: Czw 0:54, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Latem, gdy okno było otwierane na oścież koty dopiero harcowały! Takiego Timonka ciężko się było doszukać po jednej z jego "dzikich wypraw". W dodatku znalazł sobie partnerkę z piętra wyżej^^
Pumbusiowi natomiast było najlepiej w domu. Wszędzie mu było wygodnie. Na początku zdziwił mnie fakt, że znalazłam go w otwartej pralce śpiącego na brudnym praniu, lecz z czasem przyzwyczaiłam się, że wszędzie go pełno. Uwielbiał też wylegiwać się na zewnętrznej stronie parapetu.
Tyle mam wspomnień po kotach... |
|
|
Ruth |
Wysłany: Wto 17:52, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Marteczka! xD
Oliver jest taki sam jak Timon ;D Niezależny i tajemniczy. Dumny i chodzący własnymi ścieżkami. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 17:27, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Witam.
Kiedyś cieszyłam się posiadaniem dwóch cudownych kotów. Byli to dwaj panowie - Timon i Pumba. Kocury były nierozłączne, choć miały zupełnie inne charaktery. Razem zajmowały ulubione stanowisko w całym domu - akwarium, na którym się wygrzewały.
Timon lubił chadzać własnymi ścieżkami, natomiast z Pumby była niesamowita przylepa. Niestety dachowiec (Pumbuś) mimo młodego wieku udał się za Tęczowy Most. Przyczyną jego śmierci okazały się aż trzy choroby - żółtaczka, białaczka i mocznica... Niedługo później Timon dostał krwotoku wewnętrznego...
Teraz oba koty są tylko wspomnieniem. Jednak jakże wspaniałym. Wiem, że możliwość posiadania tak niezależnego zwierzęcia, jakim jest kot to nie tylko "kłaki" w domu i wiecznie podrapane ręce. Ich miękka sierść, dumny wygląd i prawdziwy charakter...
Aktualnie mam dwa psy, choć wielkie zamiłowanie do kotów pozostało.
Pozdrawiam serdecznie G&R. |
|
|
Admin |
Wysłany: Wto 9:39, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Masz Ruth rację. Jest różnica. Wiem o czym mówisz :] |
|
|
Ruth |
Wysłany: Wto 0:11, 22 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Napisałam, że udaję, że się uczę, to zasadnicza różnica.
Naprawdę jestem bardzo leniwa, jakoś tak mam talent :p |
|
|
Kotoaktywny |
Wysłany: Pon 23:22, 21 Wrz 2009 Temat postu: Zgadzam się |
|
W pełni się z Toboą zgadzam. Masz talent pisarski (tak na marginesie). W profilu masz: Prubuję się uczyć. Myślę, że jesteś dobrym uczniem! Pozdro! |
|
|
Ruth |
Wysłany: Pon 22:58, 21 Wrz 2009 Temat postu: Koty. |
|
Oczywiście chciałbym mieć psa, ale mam kota i nie oddam go za żadne skarby. Może to i jest wredota głupia, ale moja, puszysta, cieplutka i kochana wredotka.
Kota nie można porównać do żadnego innego zwierzęcia domowego. Mimo udomowienia pozostał on tym, czym był zawsze: indywidualistą z ostrymi pazurami, choć delikatny, łagodny i przytulny, ale także dumny, i ciągle podkreślający swoja niezależność. Nie jest więc przypadkowe, że wśród dyktatorów nie znajdzie się przyjaciel kotów.
Kto chce żyć w harmonii z kotem pod jednym dachem, musi byc tolerancyjny i respektować życzenia swojego czworonożnego przyjaciela. Koty domowe nie pozwolą się pozyskać człowiekowi, lecz przyłączą się do niego, gdy mają ochotę na pieszczoty. Uczucie, którego oczekują - odwzajemniają, a otrzymaną czułość oddają podwójnie. Warunkiem jest jednak zadanie sobie trudu zrozumienia kociego języka, który w żadnym wypadku nie ogranicza się do "miau". Niekochane i niezadbane koty są bowiem fałszywe i podstępne. Kto prawidłowo interpretuje ich język ciała, którym ci indywidualiści sygnalizują swoje życzenia i obawy, nigdy nie odczują na sobie ostrych pazurów, których tak bardzo boją się przeciwnicy kotów. Ze względu na to, że jak żadne inne zwierzątko domowe koty promienieją spokojem, zadowoleniem i harmonią, są one idealnym partnerem dla osób samotnych, jak również dla rodzin z dziećmi. Już dawno udowodniono, że aksamitne łapki i mruczenie kota są wspaniałą terapią na ponure myśli, obawy, samotność i stres. |
|
|