Autor |
Wiadomość |
K&Ex |
Wysłany: Czw 18:04, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
My parówki bierzemy na szkolenie bo wtedy to aż się trzęsie jak je widzi |
|
|
Dogs4ever |
Wysłany: Czw 17:16, 22 Paź 2009 Temat postu: |
|
Mój też by wszystko zjadł. A parówki dostaje naprawdę rzadko, ale nie pogardza nimi;D Lubi też żółty serek ale daje mu w małych ilościach. |
|
|
G&R |
Wysłany: Śro 23:57, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
Ach. Naturalne, że wtedy nie dostają nagrody. Muszą się uspokoić, a dopiero wtedy wydawane jest polecenie i oczywiście poprawne wykonanie dopiero nagradzane przekąską.
Biszkopty? Moja kopara zje wszystko |
|
|
K&Ex |
Wysłany: Śro 23:50, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
Taki "automat" nie jest dobry Nie można ciągle wydawać poleceń tych samych poleceń po kolei. Chociaż niektóre psy tak robią, mój próbował, ale nie dostawał wtedy nagrody i stwierdził, że się nie opłaca. Znajoma malinka, która bierze udział w MŚ obedience ma tak łepetynę zakutą po startowaniu w zawodach od 9 lat, że co 5 sekund sama automatycznie zmienia komendy na kolejne...
Mój lubi jeszcze biszkopty. |
|
|
G&R |
Wysłany: Śro 23:45, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
Widzisz Pa... K&Ex, kiedyś miałam okazję zapoznać się ze składem parówek i nie powiedziałbym, że jest dobry. Są to zmielone resztki (skóra, kości, tłuszcz, żyłki, nie żyłki itp.), czego nie da się zauważyć dzięki maszynom wyposażonym w niesamowite ostrza. Ale cóż, trochę zbaczamy z tematu .
Moje urocze "bliźniaki" wprost przepadają za psimi herbatniczkami. Najczęściej ich używam przy szkoleniu - psy tak się o nie starają, że nieraz automatycznie wykonują komendy (jedna po drugiej), zanim zdołam wypowiedzieć którąkolwiek z nich. |
|
|
K&Ex |
Wysłany: Śro 23:37, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
Mój każde mięso zje poza Jedynkami Może to nie mięso? Może jakieś sztuczne coś o smaku zbliżonym do parówki? A my to jemy... |
|
|
G&R |
Wysłany: Śro 22:55, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
Moje pociechy nie odczuwają różnicy między parówką a kiełbasą Mięso jest mięso i tyle. Ważne, żeby coś im wpadło do tych nienażartych pysków. Moje dwa kochaniutkie worki bez dna . |
|
|
K&Ex |
Wysłany: Śro 22:34, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
Kupuj i testuj, zobaczymy;) |
|
|
Dogs4ever |
Wysłany: Śro 22:28, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
Mój psiak lubi warzywka szczególnie marchewkę uwielbia wcinać!
Uwielbia też ciasteczka z zoologicznego mógłby je jeść na okrągło.
A parówką też nie pogardzi. Kupie jedynki i zobaczę czy też zrobi w tył zwrot. ;D |
|
|
K&Ex |
Wysłany: Śro 22:12, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
Moje brodate kocha owoce i warzywa aż za bardzo, chociaż dobrze bo nie ma problemu. Ostatnio zjadł czosnek. Na szkolenie bierzemy parówki, bo je uwielbia. To znaczy...uwaga, chwycić się czegoś mocno żeby nie spaść z krzesła - Ex nie cierpi Jedynek, ich nawet nie tknie, jak je widzi to jest "w tył zwrot, naprzód marsz, sam sobie jedz to ochydztwo"
Surowa/gotowana marchewa, jabłka, gruszki, banany, pomidory, rzodkiewki, wszystko. Jedyne czego jeszcze nie próbowaliśmy to chyba kokos Dostaje na obiadek gotowanego kurczaka z ryżem i warzywkami, poza tym Acana Sport&Agility. A z ciasteczek to mamy Eukanuby dla szczeniąt, bo są małe i mu smakują, jeszcze takie malutkie kostki Gimborn, albo Maced. I wszelkiego rodzaju gryzaki, bo jak nie ma gryzaka a ja jestem zajęta, to nie mogę nic zrobić bo mnie mały męczy,że chce się bawić, bądź sam znajdzie sobie rorywkę typu otwieranie szuflad z bielizną, wyciąganie z nich wszystkiego i zanoszenie do legowiska albo zakopywanie w ogrodzie... Czasem ma głupie odpały, jeżeli nie ma zajęcia, to wlezie na parapet albo pożuje sobie pilot od telewizora |
|
|
G&R |
Wysłany: Sob 21:04, 03 Paź 2009 Temat postu: |
|
Ach, żeby tak moje kocury tyle dożyły ^^
A jak z witaminkami? Czy wasze pociechy jakoś specjalnie lubią warzywa, owoce czy raczej za nimi nie przepadają? |
|
|
Admin |
Wysłany: Czw 17:38, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Fajnie masz. Ile ma lat, że nie chorował? Mój miał nowotwór. Wyszedł z tego! Ma 11 lat. |
|
|
Ruth |
Wysłany: Czw 17:23, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Oliver uwielbia kocie czekoladki i wołowinę. Ale nie cierpi tuńczyka. O_o
Z saszetek bardzo lubi jagnięcinę w sosie, za galaretą nie przepada.
Normalnie je suchą karmę. Od czasu do czasu kupię mu saszetkę.
Jest bardzo zdrowym kotem - jeszcze nigdy nie chorował |
|
|
Silris |
Wysłany: Czw 15:36, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Figo kocha biały ser, za który zrobiłby chyba wszystko. Nadia natomiast uwielbia jabłka- nie ma szans żeby nie podzielić się z nią jednym xD Zawsze jemy je na spółkę. Nadia to ogólnie jest wszystkożerna ;p |
|
|
Admin |
Wysłany: Czw 9:02, 24 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Mój (nie mój, ale to inna historia). W takim razie mieszkający w moim domu kot lubi wszystko co smaczne:
- Uwielbia rybę na parze,
i inne kociesmakołyki. Ale także te które zaobserwowałem przypadkiem.
- Jajecznica (spadło jej sporo na ziemię a ona to wrąbała)
- Jogurt (wlazła na stół i wylizała.
- Paluszki słone (ja sobie oglądałem film, miałem ją na kolanach, a ona ugryzła mi paluszki i chciała jeszcze, ale ja nie wiem czy można kotu dawać paluszki.
To tyle. Jak sobie przypomne to coś dopisze. |
|
|
G&R |
Wysłany: Czw 1:04, 24 Wrz 2009 Temat postu: Przysmaki |
|
Na pewno każdy pupil ma swoje ulubione przekąski. Podczas, gdy jedne psy lubują się w żółtym serku, inne za nim nie przepadają.
Moje psy są jak worki bez dna. Uwielbiają zarówno psie paszteciki, jak również kawałeczki sera. Wędzone uszy, kurze łapki, kości wołowe... Gudi zje chyba wszystko, nie jest zbyt wybredna. Ruter natomiast nie ma zwyczaju jadać warzyw w przeciwieństwie do swojej "siostrzyczki".
Jakie są ulubione przysmaki waszych ulubieńców? Za czym najchętniej wodzą nosami, a czego nie lubią? |
|
|