Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
G&R
Młodszy Moderator
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:27, 23 Wrz 2009 Temat postu: Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami |
|
|
Towarzystwo opieki nad zwierzętami (TOZ) jest organizacją zajmującą się działaniami na rzecz zwierząt w Polsce.
Do celów statutowych TOZ należą:
* działanie na rzecz humanitarnego traktowania zwierząt
* poszanowania ich
* objęcia ich opieką i ochroną
* kształtowanie właściwego stosunku do zwierząt
* działania na rzecz ochrony środowiska
"Największym osiągnięciem TOZ było doprowadzenie do uchwalenia Ustawy o Ochronie Zwierząt w dniu 21 sierpnia 1997 roku. Przez pierwsze lata funkcjonowania Ustawy uczestniczyliśmy w kilkudziesięciu komisjach ministerialnych, tworzących przepisy wykonawcze do Ustawy, wydając ponad 100 opinii prawnych i kilka kontrprojektów rozporządzeń."
Działacze tego związku każdego dnia dokonują mnóstwa interwencji dotyczących zwierząt. Można śmiało powiedzieć, że TOZ jest najskuteczniejszą organizacją ratującą zwierzęta.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:22, 23 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Fajnie. Dużo robią. Jednak nie wszystko. Zdarzają się fałszywe doniesienia. Np. sąsiad mojego chrzestnego miał pieska. Bardzo go kochał. Jednak piesek szczekał. Był przygarnięty - trudno było go ułożyć.
Sąsiedzi go otruli. Piesek przeżył - wyleczono go. Jednak ludzie byli wredni. Zgłosili do TOZ'u , że niby znęca się nad psem. Jak przyszli to go nie było. A pies szczekał. Sąsiedzi jeszcze mu przewrócili budę, żeby wyglądało na zaniedbane. No i mu odebrali psa!
Na szczęście wszystko się dobrze skończyło. Odzyskał go. Całe szczęście!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silris
Młodszy Kociarz
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Śro 19:21, 23 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Admin napisał: | Fajnie. Dużo robią. |
Dużo robią? przepraszam bardzo, kto? bo nasz TOZ to na 100% nie.
Już tyle razy się na nich przejechałam, że jak o nich słyszę to wpadam w furię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admin
Administrator
Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:31, 23 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
No więc napisałem, że dużo robią. Ale czy napisałem, że dobrze robią?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silris
Młodszy Kociarz
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Śro 22:00, 23 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Admin napisał: | No więc napisałem, że dużo robią. Ale czy napisałem, że dobrze robią? |
według mnie to oni ani dużo nie robią, ani dobrze xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
G&R
Młodszy Moderator
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:45, 16 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Zdania na ten temat są podzielone. Ja słyszałam o tej organizacji wiele dobrego. Wiadomo, że nie będą interweniować w sprawie każdego bezdomnego zwierzęcia, ponieważ potrzebne są finanse m. in. na opiekę weterynaryjną, wyżywienie, a zwierzak musi też mieć, gdzie się podziać. W przypadku zaniedbania nie wszystkim właścicielom odbiera się zwierzęta. W niektórych sytuacjach kończy się na rozmowie, ewentualnie po jakimś czasie sprawdzają czy stan czworonoga się poprawił. Znaczy to, że jakieś środki są podejmowane. Niestety w Polsce mnóstwo jest potrzebujących zwierząt i nie sposób zająć się nimi wszystkimi na raz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
K&Ex
Młodszy Psiarz
Dołączył: 20 Paź 2009
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 23:45, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Moja koleżanka dzwoniła, żeby przyjechali zabrać małe zarobaczone i wychudzone koty, które się urodziły na śmietniku przy bloku. Rozmowa z TOZowymi wolontariuszami dała doskonale do zrozumienia "radźcie sobie sami, nie przyjedziemy". :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|